Jak urządzić pokój dziecka, gdy nie jest już maluchem? Kilka sposobów na to, jak odmienić pokój licealisty

Oceń artykuł:

100%
0%

Urządzić pokój dzieci to nie lada wyzwanie. Niedawno szły do przedszkola, teraz zaczynają naukę w liceum. Mają po kilkanaście lat i już nie lubią pomieszczeń, w których chętnie bawiły się samochodami i czesały lalki. Pora przyjrzeć się pokojowi dziecka, a także posłuchać, co na jego temat mają do powiedzenia syn lub córka – to ich przestrzeń, oni powinni czuć się w niej dobrze.

Jak urządzić pokój dziecka, gdy nie jest już maluchem? Kilka sposobów na to, jak odmienić pokój licealisty

 To tam uczą się, tam spędzają wolne chwile ze znajomymi, tam śpią i wypoczywają – o wszystkie trzy strefy trzeba zadbać. Może pora na mały remont i ponowne urządzanie pokoju dziecięcego? Dojrzewające dzieciaki mogą być mu początkowo niechętne, ale warto je przekonać do "odgruzowania" pokoju, by wspólnymi siłami stworzyć coś zupełnie nowego.

Nastolatki lubią mocne kolory. Czas na malowanie!

Małe dziewczynki kochają róż. Naprawdę go kochają. Dlatego wiele dziewczęcych pokoików to istny różowy zawrót głowy. Jest słodko, wręcz mdło, bo ulubiony odcień pojawia się na ścianach, pościeli, zasłonach, dodatkach, zabawkach. Z kolei pokoje chłopców bardzo często są błękitne lub pomarańczowe, ozdobione kolorowymi naklejkami. Przestrzenie maluchów bywają tematyczne: pojawiają się w nich zwierzęta siedzące na gałęziach namalowanych drzew, pirackie statki, bohaterowie bajek (ach te księżniczki!). Kiedy maluchy dorastają, infantylne pokoje nijak mają się do osób, które co prawda jeszcze nie są kobietami ani mężczyznami, ale także już nie dziećmi. Kolory wnętrz to najbardziej charakterystyczny element pomieszczeń, dlatego najprostszym sposobem na kompletną odmianę wnętrza jest pomalowanie go na nowo. To opcja stosunkowo niedroga, łatwa do wykonania i o szerokim wachlarzu możliwości – barw do wyboru jest całe mnóstwo.

Nastolatki lubią mocne kolory, ale nie radzimy stosować im w całym wnętrzu. Jedna ściana będzie wystarczająco wyraźnym akcentem i nada ton pokojowi. Jeśli zastanawiamy się, z jakim kolorem połączyć pomarańczowy, bo na taki uparło się dziecko, to nic trudnego. Ściana pomalowana w kolorze pomarańczowym będzie świetnie wyglądać w towarzystwie trzech szarych. Na dodatek będzie stanowić doskonałe tło dla plakatów i zdjęć, które można wieszać bezpośrednio w antyramach, ramach albo na tablicy korkowej. Idealne połączenie obu funkcji uzyskamy, stosując farbę magnetyczną. Wówczas obędzie się bez wbijania gwoździ, wystarczą magnesy.

Tapeta, fototapeta czy graffiti?

Innym sposobem na zamalowanie jednej ściany może być wykonanie graffiti. Jeśli nastolatkowi podoba się sztuka uliczna, wprowadźcie ją do mieszkania. Warto jednak poprosić o pomoc specjalistów z tej dziedziny. Cena? Już od 100 zł za metr kwadratowy. Konkretna kwota zależy jednak od trudności wykonania dzieła i innych czynników – może sięgać 500 zł za metr kwadratowy, a nawet wynieść dużo więcej. Jednak należy pamiętać, że płacimy za obraz wykonany własnoręcznie przez artystę – identycznego nie będzie miał nikt inny.

Innym sposobem na zamalowanie jednej ściany może być wykonanie graffiti. Jeśli nastolatkowi podoba się sztuka uliczna, wprowadźcie ją do mieszkania. Warto jednak poprosić o pomoc specjalistów z tej dziedziny. Cena? Już od 100 zł za metr kwadratowy. Konkretna kwota zależy jednak od trudności wykonania dzieła i innych czynników – może sięgać 500 zł za metr kwadratowy, a nawet wynieść dużo więcej. Jednak należy pamiętać, że płacimy za obraz wykonany własnoręcznie przez artystę – identycznego nie będzie miał nikt inny. Być może pokój dziecka jest nieduży i szukamy kolorów powiększających wnętrze, w takim wypadku graffiti może okazać się świetnym rozwiązaniem problemu. Wykonane na odpowiednio na najwęższej ścianie, optycznie powiększy całe pomieszczenie.

Jeżeli ani nam, ani nastolatkowi nie zależy aż tak bardzo na niepowtarzalności, a funduszy nie ma za wiele, ścianę można ożywić fototapetą lub tapetą – wzorów jest ogrom, ceny zróżnicowane. Jeśli nie wiemy, jak kładzie się tapetę, również możemy skorzystać z pomocy fachowca.

Inne opcje: modna cegła (licówka – jej położenie nie jest zbyt trudne) - sprawi ona, że pokój nabierze dojrzałego charakteru, a na dodatek można ją pomalować na dowolny kolor: drewniane panele, dzięki którym wnętrze będzie wyglądało jak wyjęte z norweskiego domu; beton - doda pomieszczeniu loftowego charakteru.

Pozbądź się zabawek, zrób miejsce dla gadżetów

Wyobrażacie sobie cegłę lub beton na ścianie w pokoju pełnym pluszaków? Coś w tym obrazku nie pasuje. Zanim zabierzemy się do metamorfozy pokoju nastolatka, warto przeprowadzić w nim remanent – wyrzućmy, co jest do wyrzucenia, oddajmy część niepotrzebnych rzeczy. Zostawmy meble, które będą pasować do nowego wnętrza, pozbądźmy się pozostałych. To znacznie ułatwi urządzanie całkiem nowego, dojrzalszego pokoju.

Tym bardziej, że nastolatki przeważnie mają już swoje pasje, a za pasjami idą rzeczy, mnóstwo rzeczy. Jeśli do tej pory przedmioty związane z hobby waszej pociechy były upychane w szafach lub składowane pod łóżkiem, czas je pokazać. Niech gadżety zajmą miejsce pluszowych przytulanek.

Pokój odzwierciedla pasje nastolatka

Córka gra w piłkę nożną, syn w koszykówkę, ktoś lubi śpiewać i udziela się w chórze, ktoś inny maluje, pasjonuje się podróżami. Twoje dziecko uwielbia gry komputerowe i godzinami siedzi przy komputerze? Wykorzystajcie to, by spersonalizować wnętrze. Rozmawiajcie z dzieciakami, bo to one wiedzą najlepiej, jak urządzić mały pokój, który ma być ich niemal dorosłym królestwem.

Nastolatkom warto podsuwać pomysły, tak, aby na ich podstawie potem decydowali samodzielnie. Na ścianie można powiesić mapy, piłkarskie koszulki w ramach, w kącie pokoju ustawić sztalugi albo manekina do ubrań, maszynę do szycia, sprzęty muzyczne, wyeksponować piłki, buty do tańca, strój do karate. Nie ukrywajcie tego wszystkiego, co stanowi ważną część życia waszych dzieci.

Pamiętajcie o zachowaniu umiaru – kolorowe ściany wymagają nieco wiedzy na temat „jak łączyć kolory”, barwne meble, plakaty, a do tego stroje do ćwiczeń, gitary i skrzypce, nuty, obrazy i przybory malarskie mogą stworzyć chaos i to wcale nie artystyczny. Dlatego szczerze polecamy zastosowanie neutralnej bazy stanowiącej tło dla barwnych rzeczy nastolatka.

Co z bałaganem?

Bałaganu często nie da się uniknąć, jednak możemy ułatwić dziecku sprawę i postawić na meble, które są wielofunkcyjne oraz powiększą przestrzeń. Nie zapominajmy o schowkach – im ich będzie więcej, tym większa szansa na opanowanie nieporządku. Sprawdzą się: łóżko na antresoli z dużą szafą pod nim, rozkładana kanapa, na której w ciągu dnia można usadzić gości, łóżko z szufladami, biurko na kółkach, jakie można przesunąć, gdy nie jest używane, lub biurko, które kilkoma ruchami można przeobrazić w stolik. Niezbędna jest duża, pojemna szafa, półki na książki. Przydadzą się też pojemniki – w zależności od wystroju wnętrz plastikowe, wyplatane z wikliny, kartonowe i kosz na śmieci.

Jak urządzić pokój dzienny nastolatka?

Jeśli kilkulatkowi kupiliście białe lub drewniane, minimalistyczne meble, to jest szansa na to, że odświeżone nadal będą doskonale spełniać swoje funkcje w pokoju nastolatka. Trzeba zadbać o to, by pociecha miała wygodne łóżko (sofę?), szafę mieszczącą ubrania, miejsce do przechowywania książek i innych rzeczy potrzebnych do szkoły, biurko oraz dobrze zaprojektowane krzesło. To ostatnie jest szczególnie ważne – długie godziny w pozycji siedzącej mogą odbić się na zdrowiu dziecka.

Sądzicie, że syn lub córka odrabiają lekcje przy biurku zaledwie przez krótki czas w ciągu dnia, więc kiepskie krzesło nie wyrządzi im krzywdy? Weźcie pod uwagę fakt, że dzieciaki potrafią wiele godzin spędzić przy komputerze. Jeśli nie mają laptopa, krzywią się przy biurku. Złej postawie sprzyjają krzesła obrotowe (choć nie ukrywajmy, są wygodne), bez podłokietników i regulacji wysokości.

Coś wyjątkowego

Dzieciaki pragną, by ich przestrzeń była wyjątkowa. Nie zabierajmy im tego, nawet jeśli pomysły nastolatka na wyróżnienie się nie bardzo nam odpowiadają. Znajdźmy kompromis. Niezwykły kolor ścian (lub ściany), oryginalne plakaty, modny wystrój okien, ciekawe dodatki (poduszki, lampki), własnoręcznie przerobione meble (toaletka po babci, regał z sieciówki) sprawią, że pokój stanie się azylem dla naszego dziecka.

Oceń artykuł:

100%
0%
×

podziel się tym artykułem

Wyślij artykuł swoim znajomym