Pomysł na dekorację ściany – oryginalny plakat

Oceń artykuł:

100%
0%

Wszystko zaczęło się w 1899 roku, kiedy powstał pierwszy polski plakat artystyczny, a stworzył go Stanisław Wyspiański. Szybko okazało się, że afisze są doskonałym medium, często pełnym aluzji i niedopowiedzeń. Sztuka ich tworzenia rozwijała się pomimo historycznych i politycznych przeciwności. W latach 20. plakaty projektowano na uczelniach wyższych, a po II wojnie światowej pojawiła się słynna Polska Szkoła Plakatu.

Pomysł na dekorację ściany – oryginalny plakat Fot. Wall-being

Wówczas jednak nadal była to sztuka uliczna, która nie zaglądała do domów. Teraz jest zupełnie inaczej. Plakat to nowoczesna i ciekawa aranżacja ściany w salonie lub w sypialni. Choć nie wieszamy plakatów reklamowych, które często niewiele mają wspólnego ze sztuką, to już te filmowe (i serialowe) owszem. Najchętniej jednak sięgamy po rysunki typowo artystyczne, często przewrotne, humorystyczne albo skłaniające do refleksji nad życiem.

Polski plakat od dekad ma się świetnie – twórczość młodych artystów jest doceniana, coraz częściej także przez zwyczajnych ludzi, którzy ze sztuką na co dzień mają niewiele wspólnego, ale chcą się nią otaczać. Warto zainwestować w plakaty jako elementy dekoracyjne na ściany w sypialni, kuchni czy w pokoju dziecka. Dzięki nim nabiorą one nowego wymiaru. Wybór jest ogromny, tematyka plakatów niezwykle szeroka. Znajdzie się coś dla fanów filmu, teatru, gier, dla wielbicieli prostoty, ale i przepychu. Aby udekorować swoje kąty, wystarczy wejść na strony serwisów internetowych sprzedających plakaty i… całkiem przepaść. Niestety, kupowanie plakatów wciąga! Poniżej znajdziecie kilka propozycji naprawdę wartych uwagi.

Zwierzęta i rośliny od Paprotnik Studio

Dzieła Pauliny Dereckiej i Renaty Motyki są urzekające. Propozycje graficzek trafiają w jesienne trendy. Czarne lisy lub niedźwiedzie na delikatnie różowym tle oprawione w prostą ramę będą idealnym uzupełnieniem mieszkania urządzonego z prostotą, ale przytulnie, a szałwiowy plakat z roślinnym motywem dekoracyjnym nada smaku sypialni.

Paprotnik Studio robi też ręcznie szyte notesy, kartki pocztowe, a nawet saszetki. Jeśli proponowane wzory trafiają w gusta, można je mieć nie tylko na ścianach.

Ola Płocińska i coś dla dzieciaków

Artystka działa jako ilustratorka książek. Jej plakaty wywołują uśmiech, są barwne, zabawne. Zerknijcie tylko na jej rysunki! Sposób odzwierciedlania rzeczywistości na kartce papieru jest charakterystyczny na tyle, by nie pomylić prac Płocińskiej z żadnymi innymi. Jak czytamy na jednej ze stron sprzedających jej plakaty (wallbeing.com), artystka uwielbia malować jedzenie i… prosiaki.

file.plakaty materiały prasowe

Nasz faworyt wśród jej dzieł? Zdecydowanie „Mrówki niosą parówki” – plakat, który każdemu poprawi humor. Taka dekoracja ściany za łóżkiem malucha będzie strzałem w dziesiątkę.

Polskie miasta od Niemapy

Niemapę tworzy kilka osób – Mamy, czyli Asia Studzińska i Małgosia Żmijska, oraz studio graficzne Ładne Halo, czyli Maciek Blaźniak i Asia Guszta. Ich projekty na pewno spodobają się i dzieciom, i dorosłym, ale jako ozdoba sprawdzą się raczej w dziecięcym pokoju niż jako dekoracyjna ściana w salonie.

Plakaty przedstawiają wszystko to, co kojarzy się z różnymi polskimi miastami, rejonami, ale są i takie, które pokazują pojedyncze budynki. Jednak nie tylko! Fanom Bałtyku na pewno przypadnie do gustu atlas ryb żyjących w polskim morzu, a wielbicielom gwary – ilustrowane minisłowniki. Niemapa to także seria przewodników.

Sunday is Monday, a więc joga w kuchni

Pozycja drzewa podczas picia kawy i opiekowania się niemowlakiem jednocześnie, kwiat lotosu na łące, gdy zepsuje się samochód, a może pies z głową w dół na narciarskim stoku? Ci którzy uwielbiają jogę i plakaty, nie mogą nie zakochać się w pracach Izy Kaczmarek-Szurek. Graficzka na co dzień zajmuje się tworzeniem ilustracji oraz wzorów na tkaniny dla znanych polskich projektantów.

Artystka ma na koncie także plakaty z kobiecością oraz zdrowym jedzeniem jako motywem przewodnim. Te ostatnie doskonale nadadzą się na ścianę dekoracyjną w kuchni.

Morskie stworzenia od Doroty Wątkowskiej

Plakaty idealne uzupełniające wystrój wnętrz w stylu marynistycznym. Przedstawiają bowiem koralowce oraz wodorosty. Rysunki przyciągają uwagę, choć są proste – sprawiają wrażenie obrazków z książki o biologii morza.

Liście monstery na plakacie? Paulina Derecka

Jeśli istnieje coś takiego jak moda na konkretne rośliny (a istnieje), to obecnie absolutnym hitem jest monstera. Jej charakterystyczne liście zdobią tkaniny, z których szyje się ubrania, a sama roślina musi znaleźć się w mieszkaniu każdego, kto zna się na trendach.

Jeśli nie macie ręki do kwiatów doniczkowych, kupcie sobie plakat z monsterą, na przykład projektu Dereckiej. Paulina jest projektantką książek, ale i z monsterą sobie poradziła.

Portrety od Eweliny Dymek

Artystka ma rękę do portretów. Jej plakaty z kobiecymi twarzami są po prostu piękne. Co ciekawe, Dymek z wykształcenia wcale nie jest ilustratorką ani graficzką, a anglistką. Jej talent jednak został doceniony przez wiele znanych marek, z którymi podejmowała współpracę (Nike, Ford).

Wśród jej prac nie zabrakło roślinnego motywu dekoracyjnego – jest i plakat z monsterą.

Plakaty sprzed lat – Andrzej Pągowski

Choć na rynku nie brakuje dzieł młodych twórców, to można też znaleźć plakaty sprzed lat, a nawet dziesięcioleci. Są to głównie afisze teatralne lub plakaty filmowe, często mroczne i niepokojące, bywa, że przerażające. Jednym z najbardziej znanych polskich plakacistów od dekad jest Andrzej Pągowski, który ma na swoim koncie aż 1300 dzieł. Stworzył plakaty do filmów „Miś”, „Lot nad kukułczym gniazdem”, „Kabaret”, „Pracująca dziewczyna” i wiele, wiele innych, które wciąż są do kupienia. Można wybierać i przebierać wśród rysunków naprawdę kultowych i rozpoznawalnych.

Ile kosztują plakaty? 

Najtańsze kosztują nawet 60 zł, a do 100 zł znajdziemy wiele ciekawych wzorów. Standardowym rozmiarem jest 50 na 70 cm, ale bywa, że można kupić wydruki mniejsze lub większe, a nawet dopasowane do ram sprzedawanych w skandynawskiej sieciówce. Plakaty starsze, na przykład dzieła Pągowskiego, są droższe – od 250 zł, natomiast za kultowego „Misia” trzeba zapłacić 450 zł. Oryginalne plakaty z lat 50. czy 60. kosztują nawet ponad 1000 zł. Jeśli pragniecie nimi ozdobić lokum, musicie liczyć się z kosztami.

Warto pamiętać, że już 3 grudnia w Warszawie odbędą się Targi Plakatu, gdzie na pewno będzie można upolować cuda i cudeńka za przystępną cenę. Wasze ściany tylko na to czekają.

Oceń artykuł:

100%
0%
×

podziel się tym artykułem

Wyślij artykuł swoim znajomym