Urban jungle, czyli miejska dżungla w naszym domu
Oceń artykuł:
Urban jungle to nawiązanie do dzikiej i egzotycznej przyrody. Jeśli chcesz żyć w zgodzie z naturą, jest to styl dla ciebie. Im więcej roślin w domu, tym lepiej. Nie tylko w żywej postaci, ale także jako motywy w dodatkach!
Styl urban jungle już od jakiegoś czasu gości we wnętrzach. To jedna z pochodnych ekologicznego podejścia do życia. Coraz bardziej zbliżamy się do natury.
Miejska dżungla
Zieleń w miastach jest na wagę złota. Rosnące zanieczyszczenia powietrza wymusza walkę o wszelką roślinność, która chociaż odrobinę pomoże w jego oczyszczeniu. Obserwujemy to nie tylko na ulicach, ale także w mieszkaniach. A to sprzyja rozwojowi stylu urban jungle, który opiera się właśnie na roślinach. Pojawiają się wszędzie – w kuchni, łazience, jadalni, sypialni, salonie czy korytarzu. Stoją na parapetach, stolikach, podłodze i zwisają z sufitu. Niech kipi naturą!
Grasz w zielone?
Mocno związana z tym trendem jest oczywiście zieleń. W kolorze tym mogą być sofy, kanapy, fotele, ściany, poduszki. Miejska dżungla na dobre rozgościła się we wnętrzach w 2017 roku i wcale nie przestaje się rozrastać. Do zieleni dochodzą inne nasycone barwy – szmaragd, czerwień, kanarkowa żółć, musztarda, głęboki fiolet. Dobrze komponują się ze złotem czy miedzią. Wszelkie dekoracje w tym tonie są ciekawym akcentem.
Motywy roślinne
Królową roślin doniczkowych, która wróciła do łask, jest monstera. Choć pochodzi z Ameryki Południowej i Środkowej, wyjątkowo dobrze czuje się w naszym klimacie. Oprócz niej hodować można wszelkiego rodzaju fikusy, bananowce czy palmy, które pięknie ozdobią nasze mieszkania. Ale nie tylko. Motywy roślinne w stylistyce urban jungle znajdziemy na tapetach, zasłonach, poduszkach a nawet w akcesoriach dekoracyjnych.
Drewno i vintage
Drewno, jako naturalny materiał, jest mile widziane w pomieszczeniach w tym stylu. Podłogi, meble, a im bardziej vintage, tym lepiej. Drzwi również obowiązkowo muszą być drewniane. Te w stylu Porta RESIST i Porta VERTE HOME idealnie wpasują się w miejską dżunglę.
Zrób to sam
Urban jungle to także DIY – w sam raz dla osób odnawiających lub tworzących meble. Nie dość, że można zrobić coś własnoręcznie, to często da się wykorzystać materiały, które normalnie wylądowałyby w śmietniku. Recykling także jest w modzie!
Tylko dla odważnych?
Urban jungle może być uznany za styl dla odważnych, ale wcale nie musi tak być. Coraz chętniej zbliżamy się do natury, a ten trend nam to ułatwia. Rośliny nie tylko ładnie wyglądają, ale wiele z nich oczyszcza nam powietrze!
Oceń artykuł: