Inteligentne dodatki, które rozweselą twoje biurko

Oczywiście nie każdy może sobie pozwolić, by przy biurku słuchać muzyki na głos. Ale jeśli nie musisz siedzieć ze słuchawkami na uszach, warto zainwestować w głośnik bluetooth. Po pierwsze – gra ładnie, czysto, znacznie lepiej niż głośnik wbudowany w smartfon czy laptop. Po drugie – wygląda elegancko. Głośniki Fresh’n’Rebel przypominają eleganckie pudełko lub saszetkę, a jako że dostępne są w różnych wariantach kolorystycznych, przyjemnie ozdobią biurko. Aha, jakby szef miał pretensje, wystarczy dodać, że to wszystko po to, by lepiej słyszeć współpracowników podczas wideokonferencji!

Sama ładowarka teoretycznie humoru poprawić nie może. Jednak wszyscy wiemy, co może go pogorszyć – bałagan na biurku spowodowany plątaniną kabli. Tym bardziej, że po smartfona musimy często sięgać, a kabel, nawet jeśli jest podłączony tylko do komputera, jednak bardzo nas ogranicza. Wiele razy zastanawialiśmy się, jak schować kable, które doprowadzają nas do szału. Rozwiązanie? Bezprzewodowa ładowarka. Taką kupimy np. w sklepach sieci IKEA. Do wyboru jest sama podstawa, którą kładziemy na biurku, lub nawet lampka z wbudowanym punktem do ładowania. Telefonu nigdzie podłączać nie musimy. Wystarczy go położyć, a on już się ładuje – praktyczne i bardzo wygodne.

A skoro o plątaninie kabli mowa… Komputery i laptopy mają ograniczoną liczbę portów USB. Żonglerka kablami? Po co się męczyć, skoro wystarczy zastosować rozdzielacz – dzięki niemu do jednego portu USB podłączonych może być kilka kabli i urządzeń. A rozdzielacz wcale nie musi być nudnym, czarnym prostokątem, który leży na biurku. Znajdziemy szalone propozycje w kształcie robotów, silikonowych elastycznych kulek, czaszek czy choinek. Jest nawet zapachowa lampka, do której wlewa się wybrane przez siebie olejki. I praca od razu jest przyjemniejsza!

Pracy jest tak dużo, że nie ma czasu sięgnąć po kawę lub herbatę? Gdy chcesz wziąć łyka, okazuje się, że picie jest okropnie zimne? Jasne, można zrobić kolejną porcję, można też brać do pracy termos. Ale po co, skoro są podgrzewacze USB! Podłączamy je do portu USB, kładziemy na nich kubek – i gotowe! Kawa zawsze będzie ciepła, nawet jeśli długo postoi na biurku.

Z pendrive’ów korzystamy często, szczególnie w pracy. Zgrywanie plików nie musi kojarzyć się z obowiązkami – szczególnie gdy skorzystamy z pendrive’ów w kształcie bohaterów filmów, ulubionych zwierzaków, tabliczki czekolady, samochodów czy innych rozśmieszających nas figurek. Taka przenośna pamięć kosztuje trochę więcej niż standardowa, ale coś za coś – humor w pracy poprawiony!