![](https://www.porta.com.pl/otworzsiena/phavi/ph/r,1035,0/contest/2019/0128/file-1345782.jpg?token=53cbb9ae)
![](https://www.porta.com.pl/otworzsiena/phavi/ph/r,1035,0/contest/2019/0128/file-1732053.jpg?token=53cbb9ae)
![](https://www.porta.com.pl/otworzsiena/phavi/ph/r,1035,0/contest/2019/0128/file-10-2-92697.jpg?token=53cbb9ae)
![](https://www.porta.com.pl/otworzsiena/phavi/ph/r,1035,0/contest/2019/0128/file-p127868734841.jpg?token=53cbb9ae)
![](https://www.porta.com.pl/otworzsiena/phavi/ph/r,1035,0/contest/2019/0128/file-15-1-70228.jpg?token=53cbb9ae)
![](https://www.porta.com.pl/otworzsiena/phavi/ph/r,1035,0/contest/2019/0128/file-2-2-84871.jpg?token=53cbb9ae)
![](https://www.porta.com.pl/otworzsiena/phavi/ph/r,1035,0/contest/2019/0128/file-1-3-95947.jpg?token=53cbb9ae)
![](https://www.porta.com.pl/otworzsiena/phavi/ph/r,1035,0/contest/2019/0128/file-p127862111809.jpg?token=53cbb9ae)
![](https://www.porta.com.pl/otworzsiena/phavi/ph/r,1035,0/contest/2019/0128/file-3-2-73932.jpg?token=53cbb9ae)
![](https://www.porta.com.pl/otworzsiena/phavi/ph/r,1035,0/contest/2019/0128/file-1633839.jpg?token=53cbb9ae)
![](https://www.porta.com.pl/otworzsiena/phavi/ph/r,1035,0/contest/2019/0128/file-img2019012710233792475560.jpg?token=53cbb9ae)
![](https://www.porta.com.pl/otworzsiena/phavi/ph/r,1035,0/contest/2019/0128/file-1485081.jpg?token=53cbb9ae)
![](https://www.porta.com.pl/otworzsiena/phavi/ph/r,1035,0/contest/2019/0128/file-p127857049033.jpg?token=53cbb9ae)
![Anna Poprawska](https://www.porta.com.pl/otworzsiena/phavi/ph/c,60,60,m,c/upl/2019/0108/0132-1251-juror1.png?token=e684d866)
![Beata Kwiatkowska i Joanna Real-Studzińska](https://www.porta.com.pl/otworzsiena/phavi/ph/c,60,60,m,c/upl/2019/0108/0117-1216-juror2.png?token=e684d866)
![Iwona Ławecka-Marczewska](https://www.porta.com.pl/otworzsiena/phavi/ph/c,60,60,m,c/upl/2019/0108/0155-1229-juror3.png?token=e684d866)
Polsko - brazylijska rodzina
- Na co dzień jesteśmy całkiem zwyczajnym polsko-brazylijskim małżeństwem z trójką dzieci, któremu zdarzają się nerwowe poranki w drodze do szkoły, kiedy w środku zimy trzeba tłumaczyć dzieciom, że to zły moment na sandały. Za to w weekendy nasz dom wypełnia się ludźmi, którzy mówią, że czują się u nas jak na wakacjach - w taki sposób opis swojej wesołej rodziny rozpoczęła Sara, która jest właścicielką pięknego domu w Lublinie.
- Uwielbiamy powolne śniadania przeciągane leniwie niemal do obiadu, podlewane drugą i trzecią kawą. Czasem śniadanie szykują nam dzieci – to trochę jakby orkiestra dęta przyjechała zdewastować kuchnię. Niezapomniane chwile. Od sąsiadki dowiedzieliśmy się, że nasz dom ma ksywę „imprezowy dom na rogu”. To pewnie dlatego, że kochamy tańczyć i robić imprezy tematyczne. Pewnego dnia pod naszym domem ktoś wyrzucił z samochodu owczarka niemieckiego i odjechał z piskiem opon. Tak oto zyskaliśmy szóstego członka rodziny - dodała.
Kolorowy dom
- Mieszkamy w domu jednorodzinnym, który ma ok 250 metrów. Nasze życie nieustannie toczy się w kuchni i w salonie. Zanim zaczęliśmy przygodę z urządzaniem domu, byłam przekonana, że chcę ascetycznych nowoczesnych wnętrz. A jednak okazało się, że mam duszę, która lubi się do wnętrza przytulić - wspomniała Sara.
We wnętrzach znajdziemy sporo ]kwiatów, poduszek, świeczników, ramek ze zdjęciami, łańcuchów świetlnych. Właściciele kochają perełki wygrzebywane na targach staroci, a nawet śmietnikach!