Stare krzesła i ich nowe życie: jak odnowić meble i antyki? Radzimy, gdzie i jak wyszukiwać perełki!

Oceń artykuł:

0%
0%

Wielu z nas trzyma w domach mnóstwo mebli, które mają już swoje lata i, mimo swej długiej historii, niekoniecznie wpasowują się w wystrój, jaki sobie zaplanowaliśmy. Są jednak również osoby, przejawiające prawdziwą słabość do antyków i poszukujące unikatowych egzemplarzy, będących w przyszłości ozdobami salonu, przytulnego gabinetu czy gustownie urządzonej sypialni. Jeśli Ty sam chciałbyś odnaleźć efektowne stare krzesła lub inne meble, nadające wnętrzu charakteru, a dopiero zaczynasz swoją wielką przygodę z wyłapywaniem wyjątkowych perełek, zobacz, jak się do tego zabrać.  

Stare krzesła i ich nowe życie: jak odnowić meble i antyki? Radzimy, gdzie i jak wyszukiwać perełki!

O tym pamiętaj przed wyruszeniem na łowy

To prawda, że zabytkowe krzesła możesz znaleźć w Sieci nawet za pół darmo. Nie wszyscy przecież zdają sobie sprawę z ich wartości, a chcą po prostu pozbyć się niepotrzebnych „gratów” po babci czy innym krewnym, który pozostawił im w spadku dom. Nie chodzi jednak o to, byś zaczął zbierać wszystkie rupiecie, jakie znajdziesz, w efekcie zagracające Twoje mieszkanie i nijak mające się do ogólnego wystroju pomieszczeń.

Pamiętaj, że stare krzesła drewniane są utrzymane w bardzo różnych stylach i to Ty sam musisz zadecydować, jaka estetyka Cię interesuje. Pomyśl też nad tym, do czego przyda Ci się dany egzemplarz i czy na pewno będzie potrzebny oraz czy jego wprowadzenie do obecnej aranżacji nie stworzy niepotrzebnego chaosu.

Najpierw wszystko sobie rozplanuj. Jeśli rzeczywiście interesują Cię stare antyczne krzesła do salonu czy jadalni, wypisz sobie na kartce, jakie dokładnie modele chciałbyś pozyskać i określ przedział cenowy, poza który nie będziesz wychodzić. Nie zapominaj też za każdym razem dokładnie przyjrzeć się wybranej rzeczy.

Najlepiej, gdy stare krzesła-antyki posiadają sygnaturę, ponieważ wówczas jest większe prawdopodobieństwo, że nie okażą się fałszywe. Niestety, w obiegu funkcjonuje sporo nowszych mebli, celowo przerabianych, by wyglądały na starsze.

Prawdziwe krzesła-antyki w miejscach niewidocznych dla oczu będą bardziej zniszczone. Ponadto, materiał, użyty do wykonania ich spodów, często okaże się gatunkowo gorszy, ponieważ kiedyś nie przywiązywano do niego aż tak wielkiego znaczenia, chcąc zaoszczędzić na przygotowaniu całej konstrukcji.  

Gdzie szukać?

Można rozważać różne opcje. Oczywiście da się po prostu wpisać w wyszukiwarkę frazę „stare krzesła sprzedam” i rozpocząć swoje łowy, choć w tym przypadku należy zachować szczególną ostrożność, a przy tym uważnie sprawdzać źródła, z jakich pochodzą meble. Najbezpieczniej rozglądać się za nowymi nabytkami na różnego rodzaju giełdach, choć pod uwagę warto wziąć też aukcje internetowe.

Można też zaglądać na strony zagraniczne, ponieważ tam czasem trafiają się unikaty, na które trudno trafić u nas, w Polsce. Nie wahaj się również pytać o antyczne krzesła właścicieli różnego rodzaju sklepów ze starociami, także tymi internetowymi. Może się okazać, że właśnie planują nabyć tego rodzaju meble lub już je mają, ale jeszcze nie zdążyli ich wystawić na sprzedaż i to Ty dowiesz się o tym jako pierwszy. 

Zastanów się, czy odnawianie się opłaca

Na wielu aukcjach można zobaczyć stare krzesła do renowacji w bardzo atrakcyjnych cenach. Jeśli jednak decydujesz się na mebel w jakiś sposób uszkodzony, musisz liczyć się z kosztami jego naprawy. Sam proces odnowy składa się z wielu etapów.

Pierwszy z nich polega na usunięciu starego lakieru, farby lub kleju. Dopiero później można je polerować, pokrywać na nowo farbą i lakierem. Krzesła antyczne mogą wyglądać imponująco nawet jeśli są bardzo zniszczone, jednak wtedy samo sfinansowanie renowacji będzie dla Ciebie niezbyt przyjemną niespodzianką.

Lepiej więc zainwestować w solidne stare krzesła dębowe, na których widać wyłącznie lekkie ślady upływającego czasu niż decydować się na piękne, misternie rzeźbione egzemplarze w opłakanym stanie.

 

Oceń artykuł:

0%
0%
×

podziel się tym artykułem

Wyślij artykuł swoim znajomym