Morski żywioł w architekturze

Oceń artykuł:

0%
0%
Wielofunkcyjne apartamenty, małe mieszkania, modernistyczne kamienice – o nadmorskiej architekturze rozmawiamy z Jackiem Debisem, dyrektorem projektów strategicznych Agencji Rozwoju Gdyni.
Morski żywioł w architekturze Fot. Mootif M.Sicha

Krzysztof Zięba: Od kilku lat Agencja Rozwoju Gdyni organizuje kolejne edycje konkursu dla projektantów wnętrz nawiązujących do modernizmu i nadmorskiej specyfiki.

Jacek Debis: Kierujemy ten konkurs głównie do studentów i młodych projektantów wnętrz. Stąd na początku pojawił się pomysł gdyńskiej kawalerki, małego mieszkania dla konkretnej osoby związanej z miastem. Szukaliśmy też formy dla czynszówki XXI wieku, ale i nowoczesnego apartamentu. Zawsze przy tym zakładamy inspirację gdyńskim modernizmem i lokalną architekturą, szczególnie międzywojenną. Oczywiście nie chodzi o kopiowanie konkretnych wzorów, ale pewien minimalizm i funkcjonalizm rozwiązań. Zwracamy też uwagę na wątek "morskości".

Od początku konkurs miał charakter ideowy. Nie chcieliśmy ograniczać się do aranżacji konkretnego mieszkania o z góry narzuconym planie. Do architektów należało kreowanie samej przestrzeni, a więc dawanie przyszłym inwestorom wskazówek dotyczących choćby układu pomieszczeń czy funkcji, podstawowych rozwiązań.

file.mieszkanie Źródło: 3 Apartament 2+1, Anna Kazecka

Prace konkursowe zawsze prezentujemy na wystawie rozpoczynającej się podczas Weekendu Architektury w Gdyni, a także w prasie i na stronach internetowych partnerów akcji. Przegląd ma być zachętą dla inwestorów. Pokazuje możliwości zaprojektowania inspirującego mieszkania, a zarazem miejsca odpowiadającego konkretnym potrzebom. Zachęcaliśmy uczestników do przedstawienia przyszłego użytkownika lokalu, stąd mieliśmy apartamenty dla żeglarza, aktora Teatru Muzycznego, małe mieszkanie dla pary czy samotnego seniora.

Tym razem przyszłym użytkownikiem może być kolekcjoner dzieł sztuki albo przedstawiciel jednego z nowych zawodów kreatywnych, np. projektant mody, biżuterii czy mebli współczesnych.

Za każdym razem temat jest inny?

Zadanie zmienia się w każdej edycji. W tym roku uczestnicy projektują współczesne atelier - przestrzeń służącą równocześnie jako mieszkanie i miejsce pracy. Młodzi projektanci, którzy zakładają własne studio, wynajmują tanie pomieszczenie albo po prostu używają swojego mieszkania jako pracowni. Chcieliśmy pokazać przykładowe aranżacje takich wielofunkcyjnych wnętrz także dlatego, że to temat mocno związany z Gdynią. Pod tym względem sporo się w mieście dzieje, nie tylko dzięki Centrum Designu Gdynia oraz Gdyńskiej Szkole Filmowej, ale też rosnącej grupie zawodowych fotografików. Jest także wielu młodych architektów, projektantów multimediów pracujących np. dla studiów gier komputerowych czy biur projektowania statków. Grupa osób potrzebujących atelier jest więc stosunkowo duża. Co więcej, moim zdaniem będzie rosła, co wpłynie na projektowanie mieszkań nad morzem.

Wygląda więc na to, że przyszłość nie należy tylko do apartamentów na wynajem.

Obserwujemy dość wyraźny trend, od lat rośnie rola pracy zdalnej. Twórcy nie muszą siedzieć w biurowcach, więc praca może być wykonywana w domu na Mazurach czy nad morzem. Specjaliści z dużych miast będą szukać wyższego komfortu życia i lepszych warunków. Gdynia, Gdańsk, Sopot, Szczecin – we wszystkich tych miejscach jakość życia oceniana jest bardzo wysoko. Stąd moim zdaniem inwestycje, które powstaną na obszarze Śródmieścia Morskiego w Gdyni, będą dostosowane do potrzeb przybyszów z innych miast. Deweloperzy powinni uwzględniać oczekiwania tej rosnącej grupy. Liczę, że na samych projektach zgłoszonych w konkursie się nie skończy, potrzebna jest dyskusja z udziałem specjalistów, projektantów, przyszłych użytkowników. I to taka dotycząca spraw bazowych.

file.dom (6) Źródło: Apartament na styku lądu z morzem, AJOT Pracownia Projektowa

Potrzeby i charakter gospodarki mieszkaniowej wyraźnie się zmieniają, wymuszając niejednokrotnie minimalizowanie powierzchni. Z drugiej strony jest też potrzeba luksusowych apartamentów. Być może to nisza, ale z punktu widzenia architektów bardzo interesująca. Daje możliwość wykorzystania droższych rozwiązań, efektownych i niestandardowych. Potrzeby osób szukających mieszkania nad Bałtykiem są bardzo zróżnicowane. Zwłaszcza że południowy Bałtyk kusi też osoby z zagranicy. Może ceny nie są najniższe w Europie, ale są za to takie atuty jak piękne piaszczyste plaże czy coraz ciekawsza oferta kulturalna i kulinarna. Inwestorzy ze Skandynawii mają własne upodobania i oczekiwania. Wydaje się, że prowadzi to do coraz silniej zróżnicowanej architektury wnętrz.

file.dom-nad-morzem Źródło: Apartament na styku lądu z morzem, AJOT Pracownia Projektowa

Czy w tej sytuacji można jeszcze w ogóle mówić o specyfice nadmorskiej architektury?

Dla polskiego wybrzeża z okresu II RP, z Gdynią, Juratą, Helem, modernizm był bardzo istotną formułą. Uformował wyobrażenie nowoczesnej willi nad morzem, mimo wojennej przerwy sentyment do tej architektury pozostał. Dziś ten międzynarodowy styl jest ciągle żywy. Architekci nawiązują choćby do realizacji Zbigniewa Kupca, jednego z najważniejszych gdyńskich architektów Dwudziestolecia. A równocześnie patrzą na współczesne projekty. Nadmorska architektura niezależnie od kraju ma szczególny charakter. Widok determinuje wartość, otwarcie na otoczenie jest więc bardzo pożądane. Duży jest popyt na mieszkania w modernistycznych kamienicach, choć nie do uniknięcia jest też wprowadzenie do miasta budynków wysokich, przy czym w ramach jednego kompleksu są mieszkania różniące się znacznie ceną i standardem. Na pewno w Gdyni nie będzie próby bicia rekordów wysokości Sea Towers, powstaną głównie budynki pięcio – i sześciokondygnacyjne.

file.mieszkanie (2) Źródło: Maszyna do mieszkania – współczesna czynszówka. Anna Maria Sokołowska

Trudno mówić o jednym modelu mieszkania nad morzem. Widać pewne trendy: stosowanie dużych przeszkleń, popularność modnego w ostatnich latach betonu, duże rozmiary tarasów. Rozwiązania wypracowane sto lat temu przez modernistów są ciągle popularne ze względu na wygodę i estetykę. Myślę, że moda ta utrzyma się jeszcze przez wiele lat.

file.mieszkanie (3) Źródło: Maszyna do mieszkania – współczesna czynszówka. Anna Maria Sokołowska

Czy jest coś, co łączy projekty gdyńskich apartamentów zgłaszane w konkursie?

Powtarzającą się cechą jest próba zaskoczenia odbiorców znajomością detalu architektonicznego, wyposażenia. Są nawiązania do architektury okrętowej, wyposażenia transatlantyku "Batory". Młodzi projektanci proponują wykorzystanie elementów wyposażenia wypatrzonych w antykwariatach. Ta międzywojenna lekcja jest świetnie odrobiona, a zasady i estetyka sprzed stu lat świetnie się dziś sprawdzają. To nie tylko spełnienie oczekiwań klienta, ale wyraz przekonania, że te pomysły się nie starzeją. Nie jest łatwo stworzyć coś równie ponadczasowego, choć np. meble Oskara Zięty, które można zobaczyć na wystawie w Muzeum Miasta Gdyni, mają szansę stać się takim klasykiem.

file.krzesla Źródło: Zieta Prozessdesign

Wspomniany w tekście konkurs na projekt współczesnego gdyńskiego apartamentu jest jednym z wydarzeń VII Weekendu Architektury w Gdyni, zorganizowanego pod hasłem Miejskie Modernizacje. Cykl spotkań, spacerów architektonicznych i wystaw odbędzie się w dniach 24-27 sierpnia 2017. W tegorocznym programie między innymi: pokazy filmów o tematyce architektonicznej, konkurs fotograficzny, cztery wystawy, wędrówki przez modernistyczne ogrody i podwórza, dyskusje o urbanistyce, odbudowie miast Bliskiego Wschodu, zmianom zachodzącym w polskich miastach.

Więcej informacji, w tym szczegółowy program, trasy spacerów i informacje o wystawach: www.weekendarchitektury.pl

Oceń artykuł:

0%
0%
×

podziel się tym artykułem

Wyślij artykuł swoim znajomym