Postaw na polskich projektantów mebli, a nowoczesny wystrój twojego domu zachwyci każdego

Oceń artykuł:

100%
0%

Lata temu Polacy pokochali styl skandynawski w wersji serwowanej przez szwedzkiego giganta. Nie zanosi się na to, żeby to uczucie wygasło. Na rynku dobrze radzą sobie także inne sieci oferujące meble i dodatki. W rezultacie wiele polskich mieszkań urządzonych jest podobnie, z takimi samymi regałami, szafami i ramkami na zdjęcia. Niemal jednolite aranżacje wnętrz przypominają czasy PRL-u, gdy każde mieszkanie wyglądało podobnie. Nic w tym złego, ale może czasem warto wyjść poza ten schemat? Tym bardziej, że polscy projektanci mają wiele do zaoferowania.

Postaw na polskich projektantów mebli, a nowoczesny wystrój twojego domu zachwyci każdego Fot. Plywood Project

Duńskie? Polskie?

Design nie ma granic, wielu projektantów sięga do tradycji innych krajów. Choćby skandynawskich. Założyciele Plywood Project chętnie przyznają się do inspiracji duńskim modernizmem, swoje meble budują z zabezpieczonej olejem sklejki (fotel Frisk, ok. 1000 zł).

Podobne skojarzenia budzi komoda z Wood Republic (Klops, ok. 2200 zł) czy lekkie, minimalistyczne biurko z pracowni Minko (biurko Basic, ok. 1100 zł).

file.biurko Źródło: Minko, biurko Basic

Aranżacja salonu urzekająca klasyką

Meble Eamsów i inne powszechnie rozpoznawane meble z lat 50. i 60. do dziś cieszą się zainteresowaniem, a ci, którzy dysponują prawami do projektów, zarabiają na reedycjach. Tymczasem w Polsce wzornictwo tego okresu zostało „odkryte” zaledwie przed dekadą. Kilka świetnych wystaw posłużyło jako katalizator nowej mody. Starocie nagle okazały się cennymi dziełami sztuki. Na fali zainteresowania polską sztuką użytkową udało się nawet wprowadzić reedycje projektów Romana Modzelewskiego (fotel RM58, Vzór, od ok. 1500 zł), Józefa Chierowskiego (fotel 366, 366 CONCEPT, ok. 1600 zł) czy Bogusławy i Czesława Kowalskich.

Łowcy okazji mogą wciąż upolować stare, efektowne przedmioty w bardzo atrakcyjnej cenie, choć meble sprzed lat wymagają na ogół fachowej renowacji.

Znane wzory idealnie wkomponowane w wystrój wnętrz

A może lepiej postawić na „przyszłą klasykę”? Charakterystyczne meble Zieta Prozessdesign z formowanego pneumatycznie metalu są rozpoznawalne na pierwszy rzut oka. Trójnożny stołek Plopp Stool można kupić za ok. 700 zł, modele z limitowanych edycji są nawet dwa razy droższe.

Równie wyrazistym elementem wystroju mogą być nadmuchiwane meble z pracowni Malafor. Najbardziej surowo wygląda seria Recykling, w której jako siedziska i oparcia służą szare worki z papieru i tworzywa sztucznego. Po spuszczeniu powietrza oraz złożeniu metalowego stelażu wygodny mebel zmienia się w płaską paczkę (Blow Sofa, ok. 1130 zł; Stołek Recykling, ok. 570 zł).

Lite drewno

Zamówienie mebli w niewielkiej pracowni daje wiele możliwości: mebel wykonany jest zgodnie z potrzebami przyszłego użytkownika, dopasowany wielkością i stylem do wnętrza. Mocnym punktem takich manufaktur jest pieczołowity dobór materiałów. Jeśli stół ma służyć przez lata, powinien mieć blat z litego drewna.

Może być to amerykański orzech (stół Francis, Hoom, ok. 6200 zł), wiąz (Robimy Stoły) lub deski z flisackich łódek (stół DNA-Y, GMO Design, od 2200 zł).

Manifest

Wspieranie miejscowych projektantów i przedsiębiorców to sensowna forma lokalnego patriotyzmu. Do tych, którzy szukają czegoś bardziej ostentacyjnego, skierowana jest oferta firmy Holdis. Jej założyciel, student ekonomii, oferuje stoliki kawowe z blatem wyciętym zgodnie z zarysem wskazanego miasta czy dzielnicy (od 699 zł). To pomysł na stworzenie spersonalizowanego wnętrza. Stolik jako główny element dekoracyjny będzie jego oryginalną ozdobą.

Dla mam

- Chciałyśmy stworzyć ekstremalnie wygodny fotel – przekonują autorki marki Lili Living. Najważniejsze w tym kobiecym meblu są szczegóły.

Kształt ma ułatwiać wstawanie z dzieckiem na ręku, obłe formy minimalizują ryzyko uderzenia, kąt nachylenia siedziska dobrany został z myślą o karmiącej mamie.

Zaplątani

Jeśli meble mają neutralną formę i kolory, o wyrazie wnętrza decydują dodatki. Nie muszą być drogie, by łączyły funkcjonalność i efektowną formę. Supełkowe plecionki Wood’n’wool mogą służyć jako siedziska (SupełPillow, ok. 270 zł) albo pokrowce na meble.

Oceń artykuł:

100%
0%
×

podziel się tym artykułem

Wyślij artykuł swoim znajomym