Jak samemu urządzić mieszkanie w stylu steampunkowym?

Oceń artykuł:

100%
0%

A gdyby tak połączyć w jednym mieszkaniu epokę wiktoriańską z całkiem współczesnym cyberpunkiem, a wszystko to podlać sosem zaawansowanej technologii bazującej nie na elektronice, ale na mechanice? To właśnie steampunk. Zobacz, jak urządzić mieszkanie, w którym zapomnisz o nudzie.

Jak samemu urządzić mieszkanie w stylu steampunkowym? Fot. Steam Bagnato Architects

Zaczęło się od maszyny różnicowej

Steampunk to stosunkowo młody wynalazek. Choć źródeł tego stylu możemy szukać w dziełach popkultury odległych o wiele dziesiątek lat, po raz pierwszy – świadomie – steampunk zaistniał pod koniec lat 80. W 1987 roku amerykański pisarz SF Wayne Jeter w jednym z wywiadów nazwał siebie i swoich znajomych twórców steampunkowcami. Łączyło ich jedno – eksperymentowali z połączeniem fantastyki i retro. Efekt tych eksperymentów okazał się olśniewający.

Dowodzi tego dzieło, które stało się fundamentem gatunku – opublikowana w 1990 roku "Maszyna różnicowa" Bruce’a Sterlinga i Williama Gibsona. Dzięki niej poznajemy świat, w którym tytułowa maszyna – faktycznie istniejący mechanizm, zaprojektowany, lecz nieukończony w XIX wieku przez Charlesa Babbage'a – weszła do produkcji. Przyspieszyła tym samym nadejście ery komputerów i technologii opartej nie na elektronice, ale na mechanice – prostej pod względem zasady działania, choć niezwykle wyrafinowanej w formie.

Steampunk w popkulturze

Nic dziwnego, że steampunk ma ogromną siłę rażenia. Jego ślady znajdziemy w takich dziełach popkultury, jak filmy "Miasto zaginionych dzieci", "Liga niezwykłych dżentelmenów", "Sherlock Holmes" czy "Złoty kompas", a nawet w serii "Mad Max". Odniesienia do steampunku znajdziemy również w niezliczonych książkach i komiksach. A nawet – gdy sięgniemy nieco dalej w przeszłość – u takich prekursorów gatunku jak Juliusz Verne, Gilbert Keith Chesterton, Arthur Conan Doyle czy Robert Louis Stevenson. Jak przenieść choć trochę steampunkowego świata do naszej rzeczywistości?

Architektoniczna podróż w czasie

Najprostszym, choć jednocześnie najdroższym i najbardziej radykalnym rozwiązaniem, jest urządzenie mieszkania w stylu steampunkowym. Idealnie nadają się do tego lofty lub inne postindustrialne obiekty. Spełnieniem marzeń wielbiciela gatunku może być choćby mieszkanie, jakie polski architekt Przemo Łukasik urządził w pozostałościach starej kopalni. Jego Bolko-loft wygląda niesamowicie, zapewnia niebanalny widok, a do tego jest wręcz przesiąknięty esencją steampunku. 

file.bolko-loft Źródło: Wikimedia Commons CC BY

Przykładem innej siedziby, w której wielbiciele steampunku chętnie spędziliby resztę życia, jest dom, warsztat i pracownia katalońskiego architekta Ricardo Bofilla. Architekt zaadaptował na swoje potrzeby starą cementownię i – trzeba przyznać – uzyskany efekt zapiera dech w piersiach.

file.bofill Źródło: Domena publiczna

Budowla onieśmiela swoją wielkością, a w zależności od ujęcia sprawia wrażenie starej warowni, fabryki albo ruin miasta porośniętego bujną roślinnością.

Jak urządzić dom marzeń? AGD napędzane parą

Mury domu to jednak nie wszystko – równie ważne jest to, co w środku. Szukając inspiracji, moglibyśmy w gruncie rzeczy przenieść bez większych zmian muzealne wnętrze, pokazujące codzienność w czasach wiktoriańskich. Sednem są jednak szczegóły i właśnie na nich warto się skupić. Przecież XIX-wieczne biurko ze stojącym na nim, współczesnym laptopem wprowadzałoby niepotrzebny dysonans. Dlatego warto rozejrzeć się za artystami, którzy potrafią zmienić nowoczesne urządzenia w domu w ich odpowiedniki sprzed wieku.

Dom – urządzanie wnętrz steampunkowych

O tym, jak można to zrobić w mistrzowski sposób, przekonuje praca Polaka ukrywającego się pod nickiem korko czong, który przed laty zachwycił świat steampunkowym komputerem. Co istotne, pokrętła, zegary i wskaźniki na obudowie nie są jedynie ozdobą – to w pełni funkcjonalne elementy, pokazujące parametry pracy komputera. Nie potrzebujesz stacjonarnego peceta i wolisz laptopy? Żaden problem, również tu steampunkowa estetyka potrafi rozwinąć skrzydła.

file.laptop Źródło: Reddit

W podobny sposób można przerobić niemal wszystko, ale warto zwrócić uwagę również na te sprzęty, które przeróbek nie wymagają. Przykładem może być ponadczasowa, niezmienna od dziesięcioleci tzw. lampa bankiera, której formę docenią zarówno wielbiciele pięknych przedmiotów, jak i entuzjaści steampunku.

Ciekawe pomysły na aranżacje wnętrz można odnaleźć wszędzie. Źródłem inspiracji mogą być chociażby sprzęty sprzed dekad. Choć zahaczamy tu o retrofuturyzm, w steampunkowym wnętrzu nie będzie wielkim dysonansem np. stary odkurzacz. Spójrzmy tylko, jakie cuda powstawały w latach 30. i 40. minionego wieku.

file.odkurzacz Źródło: Youtube.com

Steampunkowy motocykl

Czym jeździ wielbiciel steampunku? Połączenie parowozu z motocyklem to pomysł osobliwy, ale możliwy do zrealizowania. Dowodem na to jest parowy motocykl Black Pearl, zbudowany niedawno przez Rene van Tuila, założyciela holenderskiej manufaktury Revatu Customs, tworzącej niebanalne jednoślady.

file.steam-pearl Źródło: Youtube.com

Black Pearl wyróżnia się nie tylko wyglądem, ale i sposobem przeniesienia napędu – próżno szukać tu zębatek i łańcucha, bo tyle koło napędzane jest tak, jak w parowozie!

Klimatyczne drobiazgi

Warto pamiętać również o drobnostkach, Obok steampunkowej biżuterii czy zegarków znajdziemy również inne, ciekawe drobiazgi. Jednym z nich jest Metapen – klimatyczny multitool, zaprojektowany przez chorwackiego pasjonata, Ivana Mavrovicia.

file.metapen Źródło: Wikimedia Commons CC0

To uniwersalne narzędzie kryje w sobie zegarek, latarkę, maszynkę do golenia, śrubokręt, widelec, nóż, pamięć USB i szczoteczkę do zębów, a nawet długopis i fajkę.

file.steam-vaporizer Źródło: Materiały prasowe

Kolejnym, niezwykłym drobiazgiem jest Clockwork Vaporizer – ozdobna broń, którą możemy postawić sobie np. na biurku. Choć jest to tylko atrapa, trzeba przyznać, że wygląda po prostu obłędnie. Dla wielbiciela steampunku – pozycja obowiązkowa.

Oceń artykuł:

100%
0%
×

podziel się tym artykułem

Wyślij artykuł swoim znajomym