Luksus ma dwie twarze. Materiały łazienkowe, które pokochali architekci

Oceń artykuł:

100%
0%

Wygląd czy funkcjonalność w łazience? Jakie materiały kochają architekci, na co zwracać uwagę w ich wyborze i czy drożej znaczy lepiej? Radzi architektka i właścicielka Pracowni Abu Wnętrza – Anna Betley-Uchańska.

Luksus ma dwie twarze. Materiały łazienkowe, które pokochali architekci Pracownia Abu Wnętrza, foto Łukasz Matczak

Julia Wiśniewska: Czy luksusowe materiały, które stosujesz w łazienkach, idą w parze z funkcjonalnością? Czy tylko mają "ładnie wyglądać"?

Zdecydowanie wyższa cena najczęściej spaja kwestie estetyczne i funkcjonalne. Wysokiej jakości materiały są droższe. Mniej korodują, mają długą gwarancję producencką, rzadziej ulegają uszkodzeniu. Często wyglądają też lepiej. Projekt nie jest dziełem przypadku, a każdy detal jest świetnie dopracowany.

Jakie materiały wybierasz do łazienek dla klientów? Często zdarzają się bardziej wyrafinowane prośby?

Luksus ma współcześnie dwie twarze: pierwsza to materiały naturalne, takie jak kamienie i specjalnie zabezpieczone drewno. Druga to materiały hi-tech, czyli nowoczesne konglomeraty, szkła, tworzywa sztuczne. Jeżeli łazienka ma być bardziej klasyczna w formie - niekoniecznie retro, może też być minimalistyczna - stawiamy na materiały naturalne: pięknie użylone, wyselekcjonowane slaby kamienia, drewno, forniry, wysokiej jakości ceramikę sanitarną. Modne są też betony.

file.lazienka Pracownia Abu Wnętrza  

Jeżeli klienci chcą, aby ich łazienka była mocno nowoczesna, futurystyczna, wybieram szkła lakierowane, konglomeraty, żywice epoksydowe. Pojawiają się też sufity napinane, czasami z wydrukami, lub specjalne efekty świetlne. W swoich projektach często wykorzystuję gresy. Uważam, że łączą wysoką funkcjonalność z estetyką.

Jaki jest obecny trend w łazienkach? Co się zmieniło?

Większość klientów chce łazienki ponadczasowe, uniwersalne. Takie, które nie znudzą się, nie opatrzą po paru latach. Odchodzi się od mocnych dekorów i ciemnych barw. Modne są jasne i duże płytki, kładzione z minimalną fugą. Klienci wybierają materiały matowe i półmatowe o stonowanych barwach.

Bardzo ważna jest funkcjonalność i precyzyjna odpowiedź na potrzeby klientów. W mieszkaniach jest teraz więcej łazienek: dwie, trzy, cztery i każda z nich dedykowana jest dla innych użytkowników. Łazienka rodziców przy sypialni, łazienka dzieci, łazienka gościnna, łazienka techniczna itd.

Coraz więcej projektuję łazienek otwartych, zintegrowanych z sypialnią. Odchodzi się też od kładzenia kafli na wszystkich ścianach aż do sufitów. Pojawia się więcej farb, tapet i alternatywnych okładzin ściennych.

Masz ulubione firmy specjalizujące się w materiałach i akcesoriach łazienkowych?

Tak, przez lata funkcjonowania na rynku nabyłam dobre i złe doświadczenia z różnymi producentami. Trzymam się tych sprawdzonych, które spełniają 3 podstawowe kryteria: estetyczne, montażowe i użytkowe. Z większością swoich klientów utrzymuję bliski kontakt, po miesiącach wspólnych zmagań często narodziły się przyjaźnie. Dzięki temu mam możliwość zobaczenia, jak dane pomieszczenie, wyposażenie, produkt zachowuje się po latach. Potem łatwiej mi polecać sprawdzone rzeczy innym klientom. Dobrze pamiętam też wszelkie problemy montażowe ze sprzętami, unikam potem polecania tych producentów.

Na co zwracasz uwagę, gdy oglądasz wyposażenie do łazienek, akcesoria, kafelki?

Przede wszystkim wyposażenie powinno być spójne i z podobnej półki cenowej. Czasami jeden źle dobrany element psuje cały efekt, czy to wizualnie, czy funkcjonalnie. Uważam, że łazienka jest zawsze najtrudniejszym pomieszczeniem do zaprojektowania i wykonania. Każdy element powinien być dobrany i przemyślany oraz zainstalowany zgodnie ze sztuką budowlaną i należytą starannością. Jest też grupa produktów, na których nie należy oszczędzać np. baterie, stelaże do zabudowy.

file.lazienka (1) Pracownia Abu Wnętrza

Poza kwestiami estetycznymi niezwykle ważna jest niezawodność danego elementu. Gresy czy płytki ceramiczne zdecydowanie trzeba wybierać "na żywo". Zdjęcie nigdy nie oddaje rzeczywistego charakteru, połyskliwości, kolorystyki, estetyki wykonania. Warto też zobaczyć ułożoną ekspozycję, a nie jeden pojedynczy kafelek. Na podłogę trzeba wejść. Postawić stopę, but, zobaczyć czy nam odpowiada.

Warto też konsultować się ze specjalistami i czytać oznaczenia. Nie każda płytka nadaje się pod prysznic, bo może być zbyt śliska lub chropowata i woda dobrze nie spływa. Umywalki z tworzyw sztucznych potrafią żółknąć, a ceramikę powinno się wybierać od tego samego producenta, aby odcienie bieli za bardzo się nie różniły.

Oceń artykuł:

100%
0%
×

podziel się tym artykułem

Wyślij artykuł swoim znajomym