Zieleń na językach, czyli najmodniejszy kolor roku 2017. Kolor zielony panuje we wnętrzach!

Oceń artykuł:

100%
0%

O co chodzi z tym kolorem roku 2017? Otóż słynny Pantone Color Institute ogłasza co roku swój wybór w porozumieniu z trendwatcherami, a także projektantami mody i wnętrz, stylistami czy architektami. Unikatowa skala barw, opracowana przez specjalistów z branży poligraficznej, umożliwia wyłonienie tej, która zakróluje w danym sezonie. W 2017 roku berło przyznano świeżej i radosnej zieleni Greenery...

1/6
Kolor zielony we wnętrzach – Greenery Fot. Pantone.com
Kolor zielony we wnętrzach – Greenery

Obserwacje Pantone Color Institute są niezwykle trafne, opierają się bowiem na szerokiej analizie rynku i następujących po sobie trendów. Wybrana kolorystyka zaczyna oddziaływać na pracę projektantów, a tym samym też na nasze codzienne, modowe wybory. Zwykle barwy okrzyknięte topowymi spotykają się z entuzjazmem i czerpie z nich szeroko pojęty design, w tym także świat wnętrzarski. A jak sprawdza się w nim kolor roku 2017 – Greenery?

 

Nowy początek Fot. Pixers
Nowy początek

Soczysta zieleń Greenery kojarzy się z wiosną, świeżością, witalnością i odradzającą się naturą. Odzwierciedla zdrowy i proekologiczny styl życia. Skłania, by zadbać o swoje wnętrze – zarówno w sensie duchowym, jak i mieszkalnym. Pojawiając się w otoczeniu, pozytywnie wpływa na samopoczucie i psychikę, podobnie jak przebywanie na łonie przyrody. Nic więc dziwnego, że kolor roku 2017 budzi sympatię i niejeden chciałby uchwycić ten radosny ton także w swoim mieszkaniu.

W megaformacie Fot. Pixers
W megaformacie

Trudno może wyobrazić sobie całe mieszkanie skąpane w soczystej zieleni Greenery, ale jedna ściana dekoracyjna pomalowana w tym odcieniu może fantastycznie odmienić wnętrze. Będzie bowiem przyciągać uwagę, świetnie zgra się ze stonowanym wyposażeniem, parkietem czy betonowymi płytami. Zielony to kolor wnętrz przyjazny dla oczu, odprężający wzrok. Zamiast farby można też zastosować mozaikę, płytki lub tapetę w kolorze roku 2017, pokrytą fakturą lub roślinnymi wzorami rodem z dżungli. Greenery w megaformacie pozwala się zrelaksować i wprowadza do wnętrza namiastkę natury. Podobnie zadziała ten odcień zieleni pod stopami, jeśli rozwiniemy na podłodze wykładzinę przypominającą świeży trawnik.

Meble w zieleni Fot. DZIURDZIAPROJEKT
Meble w zieleni

Na zieleń otworzyli się też producenci mebli. Dynamiczne i wiosenne bryły są mile widziane w każdym pomieszczeniu. Grenery rozsiada się na krzesłach, fotelach i sofach, zdobi blaty i stelaże mebli, a nawet drzwi szaf. Kolor roku 2017 pokrywa tapicerowane kanapy i pufy niczym świeży mech. Jest także jednym ze wspaniałych kolorów do pokoju dziecięcego. Opanowuje tu regały czy ramy łóżek. To też wdzięczny kolor na fronty kuchenne – można zastosować go na wszystkich lub, w myśl obowiązujących trendów, tylko na wybranych, tworząc dwukolorową zabudowę.

Nasycony akcent Fot. Kodo.pl
Nasycony akcent

Roślinny czy geometryczny tryptyk zawieszony na ścianie, zwiewne zasłony, lampy, dywany, miękkie poduchy na sofie, a nawet akcesoria kuchenne w kolorze roku 2017 pozwolą ci osiągnąć wewnętrzny spokój bez przeprowadzania zielonej rewolucji w domu. Warto też wzmocnić ten efekt otaczając się roślinnością. Żywe dekoracje oczywiście też najlepiej dobierać kierując się wspomnianym odcieniem zieleni łodyg i liści. Greenery można odnaleźć w gąszczu subtelnych paprotek, skórzastych monster, dekoracyjnych fikusów czy smukłolistnych kencji.

Gra w zielone Fot. MESH
Gra w zielone

Jak łączyć kolory z soczystą zielenią? By ujarzmić dynamiczną Greenery, najlepiej połączyć ją z poważniejszą i uniwersalną bielą, beżem czy szarością. Kolor roku 2017 harmonijnie współgra też z pomarańczami, żółcieniami, różami i fioletami w zgaszonej tonacji. Nie służą mu jednak czerwienie i towarzystwo więcej niż jednej ciepłej, jaskrawej barwy. Ekoefekt tworzy z naturalnym drewnem czy kamieniem oraz stalą i miedzią. Nawet cięższe purpury czy indygo dzięki ożywczej sile Greenery nie przytłaczają wnętrz. Na stronie Pantone Color Institute znajduje się zresztą wiele inspirujących i niekiedy niecodziennych propozycji zestawień. Jeśli jesteś zatem miłośnikiem zieleni, wiedz, że nadszedł najlepszy moment, by zastosować ją na większą skalę w salonie, kuchni, łazience, sypialni, pokoju syna lub córki. Grasz w zielone?

Oceń artykuł:

100%
0%
×

podziel się tym artykułem

Wyślij artykuł swoim znajomym